Harmonia yi, qi i li
Ćwicząc Qigong Prozdrowotny musimy osiągnąć harmonię yi, qi i li. Inaczej mówi się: „xin w harmonii z yi, yi w harmoni z qi, qi w harmoni z li”. Ogromne są możliwoście tkwiące w wewnętrznej harmonii – harmonii yi, qi i li. Z tym wiążą się postępy i efekty treningu Qigongu Prozdrowotnego.
W tym artykule mowa o yi, qi i li w szerokim sensie. Yi w dosłownym sensie to myśl, myślenie. W „Wewnętrznym kanonie Żółtego Cesarza” czytamy: „Serce zapamiętuje, nazywamy to yi”. W treningu Qigongu Prozdrowotnego yi obejmuje pojęcia uwagi, wyobraźni, pamięci, odczuć, nastroju. Qi to nie tylko powietrze, którym oddychamy, ale odnosi się także do metabolizmu organizmu, i jego organicznych aktywności. Li nie jest wyrażoną na zewnątrz, brutalną siłą, ale odnosi się do siły zgromadzonej wewnątrz, czekającej by zostać zastosowana. Przy takim szerokim rozumieniu, gdy w praktyce będziesz doświadczać połączenia trzech dostrojeń, doznasz niezwykłych wrażeń.
Ćwiczenia Qigongu Prozdrowotnego podkreślają wykorzystanie świadomości. Umysł może być mieczem obusiecznym, musimy więc wiedzieć jak go używać. Generalnie użycie świadomości w ćwiczeniach jest bezpieczne, natomiast brak skupienia, oderwanie świadomości od ćwiczeń może prowadzić do przypadkowych kontuzji. Umiejętność skupienia uwagi jest ważną cechą, dowolna czynność wymaga wykorzystania uwagi, w przeciwnym wypadku nie tylko efektywność działania pozostanie niska, ale łatwo będzie o błędy i wypadki. Jednak koncentracja uwagi podczas wykonywania ćwiczeń Qigongu Prozdrowotnego różni się od zwykłej koncentracji. Tutaj nie ma zewnętrznej presji wymuszającej koncentrację, ćwiczenia odbywają się w stanie maksymalnego relaksu.
Często mówimy, że w trakcie ćwiczeń powinniśmy osiągnąć stan „jak uśmiech, ale bez uśmiechu, jak sikanie, ale bez sikania”. Brzmi to tajemniczo. Chociaż uśmiech jest przejawem radosnego nastroju, ale jednak jest to rodzaj napięcia. Gdy ćwiczymy zachowując spokój i pogodny nastrój, na twarzy jakby pojawiał się lekki uśmiech, ale nie uśmiechamy się, mięśnie twarzy pozostają zrelaksowane. Gdy oddajemy mocz, zwieracz przewodu moczowego rozluźnia się, natomiast mięsień wypieracza napina się. Tylko w stanie „jak sikanie, ale bez sikania” mięśnie krocza mogą pozostać odprężone. Gdy góra jest rozluźniona i dół jest rozluźniony, całe ciało może się naturalnie rozluźnić.
W takim stanie trzeba zwrócić uwagę, czy pozycja jest właściwa, czy ruchy wykonane są właściwie, czy oddech jest naturalny, bez wysiłkowego dążenia, bez wytężania woli, tylko obserwując wewnętrzne odczucia. Tak zwane „czucie qi” nie jest w gruncie rzeczy niczym tajemniczym. Ten rodzaj odczucia proprioceptywnego zwykle określany jest jako „wewnętrzne qi”. W sztukach walki mówi się o „poruszaniu qi”, mówi się „gdy yi się pojawia, qi się pojawia, gdy qi się pojawia, li się pojawia”. Chodzi tam również o doświadczanie tego odczucia propriocepcji, by ćwiczyć wrażliwość i plastyczność reakcji układu nerwowego.
Według doniesienia pekińskiej stacji telewizyjnej, za granicą używa się zaawansowanych technologii dla poprawy wyników sportowców. Pracuje się m.in. nad specjalną odzieżą sportową. Badania wykazały, że stroje ze specjalnych elastycznych włókien pozwalają wyraźnie poprawić wyniki sportowców. Polega to na tym, że ten rodzaj elastycznego ubioru może sprawić, że sportowcy doznają stymulacji propriocepcji i wyczucia pozycji przez cały czas ćwiczeń, odruchowo pobudzają krążenie krwi, poprawia się wrażliwość odruchów nerwowych, i w ten sposób wpływa to na wyniki sportowe.
Widzimy, że inny sposób potwierdzona została słuszność wniosków, które ze swoich obserwacji wyciągali nasi przodkowie od tysięcy lat. Przy czym ten rodzaj praktyki opartej na „harmonii ducha i formy, z qi wewnątrz” jest czymś bardziej rozwiniętym od zewnętrznej stymulacji przy pomocy obcisłej odzieży.
Weźmy formę Baduanjin jako przykład. Podczas sekwencji „dłonie podpierają niebo, żeby wyregulować potrójny ogrzewacz” należy powoli podnosić dłonie, stopami odpychając się od podłoża, potem zatrzymać na moment, zachowując odczucie rozciągania. W powolnym ruchu uważnie obserwujemy odczucie rozciągania calego ciała, jakby qi calego ciała rozporzestrzeniało się do góry i do dołu. Oczywiście także piękno zewnętrznej formy jest potrzebne, ale nie należy się tym zbyt przejmować. Mówi się: „sztuka walki nie istnieje bez rąk, śpiew nie istnieje bez ust”. Jeśli cierpliwie i wytrwale ćwiczysz codziennie, osiągnięsz wprawę, a potem biegłość. Jeśli będziesz do tego podchodzić zachowując relaks i pogodny nastrój, jeśli tylko zachowasz wytrwałość, ćwicząc przez długi czas, z pewnością osiągniesz postępy.
Autor: Song Tianbin – Chińskie Stowarzyszenie Qigongu Prozdrowotnego
Przekład z chińskiego: Andrzej Kalisz